W spisie powszechnym będzie można używać określenia "narodowość śląska". Wątpliwości miał poseł PiS-u Mariusz Błaszczak. W tej sprawie wysłał list do Głównego Urzędu Statystycznego, a ten przygotował już odpowiedź.

Urząd nie ma wpływu na to, jaką narodowość ktoś określa. W spisie pojawią się nazwy 14 mniejszości narodowych określonych w ustawie. Tam narodowości śląskiej nie ma, ale każdy pytany może też podać inną grupę etniczną czy też narodowość, z którą czuje się związany.

To gwarantują mu regulacje europejskie. Wówczas dana osoba, a nie GUS, wymienia nazwę tej grupy - w to nie można już ingerować.

Zadowolenia nie kryje lider śląskich autonomistów Jerzy Gorzelik i przypomina, że w poprzednim spisie śląską narodowość zadeklarowało ponad 170 tysięcy ludzi.

Ale są i opinie przeciwne. W niedzielę, na ulicach Katowic, zapewne głośno będą je wyrażać ci, którzy przyjdą na śląski marsz polskości.