Urzędowy zawrót głowy, czyli zabawa w „zamknięte – otwarte”. W wielu polskich miastach osoby, które chciałyby dziś załatwić sprawy urzędowe, odejdą z kwitkiem. Urzędnicy mają bowiem wolne – w zamian za sobotę, 1 listopada.

Mieszkańcy Poznania nie odbiorą dziś m.in. dowodu osobistego. Odpoczywa bowiem cały magistrat, łącznie z obleganym zwykle wydziałem komunikacji. Oglądanie budynku z zewnątrz urządził także urząd powiatu poznańskiego. Do pracy stawili się natomiast pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i urzędów skarbowych.

W Katowicach bez najmniejszych problemów można załatwić każdą sprawę urzędową. Pracują wszystkie wydziały urzędu miasta – od lat urzędnicy ze stolicy Górnego Śląska nie mają bowiem długich weekendów. Wszystkie sprawy załatwimy także w SosnowcuBytomiu. Niczego natomiast nie załatwimy w Chorzowie. Tam pracuje jedynie straż miejska.

We Wrocławiu siedziba urzędu miasta jest zamknięta na cztery spusty. Bez zmian pracują urzędy skarbowe i ZUS. Nie powinno być też z załatwieniem chociażby paszportu – pracują wszystkie wydziały w urzędzie wojewódzkim.

W Warszawie wolne mają urzędnicy magistratu. Pracują natomiast urzędnicy wojewody – mieszkańcy będą więc mogli odebrać np. paszport. Pozostali biurokraci mogą się przygotowywać do balu prezydenta lub któregoś z dwóch konkurencyjnych – koncertu organizowanego przez ministra obrony albo kontrbalu anarchistów na placu Bankowym.