Gdyńscy celnicy przejęli ponad 4 tysiące podrabianych damskich torebek opatrzonych znakami znanych firm. Celnicy, biorąc pod uwagę tylko połowę ceny oryginalnych torebek, oszacowali wartość towaru na 11 mln zł.

Odbiorcą towaru, który przypłynął do Polski z Chin, miała być firma z województwa mazowieckiego.

Towar deklarowany był jako zwykłe torebki damskie. W kontenerze miało ich być blisko siedem i pół tysiąca. Funkcjonariusze celni postanowili jednak dokładnie skontrolować przesyłkę. Po dokładnej rewizji okazało się, że wśród zwykłych torebek są także podróbki posiadające znaki towarowe markowych firm - mówi rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni, Marcin Daczo.

Za wytwarzanie i handel towarami naruszającymi prawa własności intelektualnej grozi od 2 do 5 lat więzienia.