Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak zapowiedział, że garnizony na wschodzie Polski zostaną wzmocnione, doinwestowane i doposażone. Szef resortu powiedział, że umocnienie wojska na wschodzie jest częścią planu wzmocnienia bezpieczeństwa państwa, który minister ma przedstawić premier Ewie Kopacz.

Jednostki wojskowe na wschodzie mają mieć większą liczbę żołnierzy, będą doposażone w sprzęt, przeprowadzone zostaną w nich inwestycje w infrastrukturę.

Tak się ułożyło, że więcej jednostek i baz mamy na zachodzie Polski, chyba z 80 proc. wojska, jeśli nie więcej, tam stacjonuje. Na pewno powinniśmy ten środek ciężkości bardziej przesuwać na wschód - powiedział Siemoniak.

Nie chciał podać żadnych szczegółów. Chcemy mocno się oprzeć na tej infrastrukturze, która jest, wyremontować ją, ściągnąć sprzęt i rozwijać wojsko. Za wcześnie, żeby mówić o szczegółach - zaznaczył.

To poważna decyzja ciągnąca za sobą milionowe inwestycje, wielodziesięciomilionowe zakupy. Na pewno powinniśmy na długie lata zainwestować w te garnizony; wschód wymaga doinwestowania - dodał.

(abs)