16-latek z Bierzwnika w Zachodniopomorskiem wypadł z pociągu jadącego z prędkością 100 km na godzinę - złamał palec i ma obrażenia głowy.

Grupa młodzieży z Bierzwnika jak co dzień jechała pociągiem do szkoły w Choszcznie. Siedzieli w ostatnim wagonie. Jeden z nastolatków w pewnym momencie oparł się o boczne drzwi a te otworzyły się i pęd powietrza wyssał go na zewnątrz. Kiedy pociąg dojechał do na miejsce, jego koledzy poinformowali służby o tym co się stało. Nastolatka szukało pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policja. Znaleziono go poturbowanego ale żywego w pobliżu torów pomiędzy Starym Klukomiem a Choszcznem. Okoliczności wypadku bada policja.