Na oczach tysięcy telewidzów, śledzących bezpośredni przekaz z akcji ratowniczej, helikopter amerykańskiej Gwardii Narodowej roztrzaskał się o zbocze góry Mount Hood w stanie Oregon. Jeden z członków załogi śmigłowca został ciężko ranny, pozostali nie odnieśli poważniejszych obrażeń.

Załoga opuściła linę, ale nie widzę, by ktokolwiek był wyciągany w górę... Uwaga, uwaga, chłopcy! No i mamy przykład rzeczy, które mogą pójść źle. Trzymajcie się, przyjaciele. O mój Boże! To straszne. Widzicie to na żywo, choć chciałbym, by był to tylko film - mówił wstrząśnięty komentator telewizyjny.

Helikopter zawadził ogonem o zbocze góry, złamał się na pół i stoczył w dół. Jedna osoba jest ciężko ranna, pozostali odnieśli lżejsze obrażenia. Maszyna uczestniczyła w akcji ratowania grupy 9 alpinistów, którzy odpadli od ściany, w trakcie zdobywania szczytu. Trzech z nich zginęło, pozostali są ranni.

foto Archiwum RMF

08:30