Olsztyńscy radni po raz drugi uchwalili zakaz palenia na miejskich plażach. Po raz pierwszy zrobili to dwa miesiące temu, zakaz miał zacząć obowiązywać 11. sierpnia, ale wtedy okazało się, że radni źle napisali uchwałę.

Poszło o sformułowanie, według którego zakaz miał dotyczyć "kąpielisk zorganizowanych". Tymczasem w Olsztynie ani jedna plaża nie spełnia wszystkich kryteriów, które pozwalają na określenie jej mianem "kąpieliska zorganizowanego". Dlatego do poprzedniej uchwały trzeba było dopisać jedno zdanie uzupełnienia, bez tego zakaz nie mógł obowiązywać. Radni mimo to nie tracą dobrych humorów.

To właśnie olsztyńska Straż Miejska zauważyła, że poprzednia uchwała jest wadliwa. Teraz strażnicy zapowiadają, że będą pilnowali przestrzegania nowego zakazu - ale z drugiej strony nie zamierzają specjalnie zasadzać się na palaczy.

Do tego interwencje strażników zaczną się dopiero w przyszłoroczne wakacje. Uchwała rady miasta musi się jeszcze uprawomocnić, więc zakaz wejdzie w życie prawdopodobnie w październiku. Straż Miejska zapowiada zaś, że jesienią, zimą i wczesną wiosną na pewno nie będzie nikogo ścigać za palenie na plaży.