Janusz Dzięcioł, komendant Straży Miejskiej ze Świecia został zwycięzcą pierwszej polskiej edycji programu Big Brother. O jego zwycięstwie zadecydowali telewidzowie. Po ogłoszeniu wyników nie krył wzruszenia. Teraz Janusz Dzięcioł jest już w objęciach rodziny.

Można powiedzieć, że nie było zaskoczenia, chociaż w pewnym momencie szanse Janusza i Manueli były bardzo wyrównane. Ale ostateczny wynik zgodził się z typowaniami bukmacherów. Zwyciężył 47-letni Janusz Dzięcioł, komendant Straży Miejskiej w Świecia. Przez kilka minut po ogłoszeniu wyników Janusz chodził po pustym już domu Wielkiego Brata nic nie mówiąc, nie dowierzając, że to właśnie on. Potem powiedział, że warto było czekać te trzy miesiące. Na początku finału Janusz zapytany co zrobi z pieniędzmi powiedział, że część pieniędzy przeznaczy na dzieci z domu dziecka, część na operację córki koleżanki Małgorzaty, a co zrobi z resztą – jeszcze nie wie, ale prawdopodobnie zafunduje sobie to o czym zawsze marzył, czyli Sylwestra na Hawajach.

Na początku było ich dwanaścioro. 6 kobiet i 6 mężczyzn zamieszkało w domu w Sękocinie wraz z wieloma kamerami. Przez 106 dni odcięci od świata zewnętrznego, podglądani byli przez rzeszę telewidzów. To mieszkańcy typowali kogo już nie chcą w Domu Wielkiego Brata, ale ostatecznie rozstrzygała publiczność i tak było do końca.

Foto Adam Flak RMF FM Sękocin

00:00