Wszystko zależy od premiera. SKL-owski minister rolnictwa Artur Balazs daje wolną rękę Jerzemu Buzkowi w decydowaniu o losie ministrów, których ugrupowanie opuściło rządzącą Akcję Wyborczą Solidarność. Dziś premier ma rozmawiać z ministrami niepokornego SKL-u.

„Nic go w tej sprawie nie może krępować. To musi być ocena i decyzja pana premiera.” – powiedział Balazs i dodał, że decyzja o jego ewentualnym odejściu należy do premiera. Gość programu Krakowskie Przedmieście 27 powiedział, że jego partia nie odżegnuje się od odpowiedzialności za wspólne rządy z AWS. Wręcz przeciwnie SKL opuszczając Akcję, - udzielił jednocześnie całkowitego poparcia gabinetowi Jerzego Buzka - dodał Artur Balazs. SKL, po wyjściu z Akcji chce stworzyć koalicję wyborczą z Platformą Obywatelską. Zdaniem lidera „Solidarności” Mariana Krzaklewskiego, odejście polityków Stronnictwa to swoista zdrada Polityczna. Artur Balazs nie chciał komentować tej wypowiedzi. Dodał też, że na razie nie ma mowy o zmianie szefa Stronnictwa. Przypomnijmy, lider Stronnictwa Jan Maria Rokita, uznał odejście z AWS za osobistą porażkę.

foto Marcin Wójcicki RMF FM Warszawa

10:50