Od 3 lat Palestyńczycy są udziałowcami w nowojorskiej kręgielni. Właściciele klubu na Manhattanie chcą teraz zwrócić 1 mln 300 tys. dolarów, bo pieniądze te zostały zainwestowane przez zmarłego przywódcę Autonomii, Jasera Arafata.

Po całonocnych naradach z prawnikami, postanowiliśmy zwrócić całą sumę i zerwać wszelkie związki z tymi inwestorami - mówił jeden z dyrektorów firmy, do której należy kręgielnia. Zarząd twierdzi, że o pochodzeniu pieniędzy dowiedział się zaledwie przed dwoma dniami.

Izrael od dawna oskarżał władze palestyńskie, a szczególnie Arafata, o wspieranie terroryzmu i ukrywanie milionów dolarów, pochodzących z międzynarodowej pomocy, na prywatnych kontach. Niektórzy z mieszkańców Nowego Jorku są oburzeni: Słyszeliśmy te plotki, nie chcemy mieć nic wspólnego z firmą, która wspomagana była przez pieniądze, naznaczone krwią i terrorem - mówiła kobieta pochodzenia żydowskiego.

Władze palestyńskie zaprzeczają doniesieniom o tajnych kontach Arafata.