60-letnia Mary Hodge po niemal stu latach dostała list napisany w 1916 roku przez brytyjskiego marynarza stacjonującego na wyspach Orkadach. Dokument był zapieczętowany i zaadresowany. Został znaleziony za obudową kominka w jednym z domów.

List wpadł tam prawdopodobnie 98 lat temu i odkryto go dopiero podczas gruntownego remontu. Dzięki interwencji pracowników lokalnej biblioteki, dane autora korespondencji Davida Johna Phillipsa, umieszczono w bazie genealogicznej Orkadów.

Wstępnej identyfikacji listu dokonała osoba mieszkająca w Kanadzie. Wskazała ona mieszkającą w angielskim mieście Chester wnuczkę autora listu. Okazała się nią 60-letnia Mary Hodge. List doręczono prawie wiek po jego napisaniu. Służący na statku HMS Cyclops marynarz prosi w liście rodzinę, żeby o nim pamiętała. Nawiązuje także do wcześniejszej korespondencji, w której przesłał zdjęcia wykonane podczas służby na morzu.