Piłkarska Ekstraklasa zapada w zimowy sen. Przynajmniej w wymiarze czysto sportowym, bo do pracy muszą zabrać się dyrektorzy sportowi i trenerzy, by od lutego zagwarantować kibicom emocje i wyniki. Za nami 21 ligowych kolejek. Miały one swoich bohaterów. Ja wybrałem swoją piątkę, która wyróżniała się na boiskach Ekstraklasy.

Piłkarska Ekstraklasa zapada w zimowy sen. Przynajmniej w wymiarze czysto sportowym, bo do pracy muszą zabrać się dyrektorzy sportowi i trenerzy, by od lutego zagwarantować kibicom emocje i wyniki. Za nami 21 ligowych kolejek. Miały one swoich bohaterów. Ja wybrałem swoją piątkę, która wyróżniała się na boiskach Ekstraklasy.
Igor Angulo /Andrzej Grygiel /PAP

Igor Angulo

Hiszpan to już piłkarz dość leciwy. 33 lata na karku jednak mu nie ciążą. Angulo jest jak na razie najlepszym strzelcem ligi. Ma na koncie 19 bramek. O ile na początku sezonu można było liczyć się z tym, że Angulo szybko się "wystrzela", to z biegiem czasu trzeba było docenić jego skuteczność. Bramki zdobywał w 12 ligowych meczach. Dwa razy popisał się hat-trickiem. Lekko licząc jego bramki dały Górnikowi kilkanaście punktów w tabeli. To ma swoją wymowę. Pytanie, czy zimą Angulo zostanie w Górniku, dla którego strzelał też w 1. lidze. W Hiszpanii mówiło się o zainteresowaniu ze strony Athletiku Bilbao. Urodzony w tym mieście Angulo mógłby się skusić. Z drugiej strony w Zabrzu zapewniają, że zimą nie będzie w klubie wyprzedaży, a Hiszpan może powalczyć o tytuł Króla Strzelców i to także wydaje się kuszące.

Rafał Kurzawa

Kolejny w mojej piątce piłkarz Górnika. Tym razem nie strzelec a asystent. Ma na koncie 11 asyst w tym sezonie i tylko jedną bramkę, ale za to jaką. W meczu z Wisłą Kraków wkręcił piłkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Dobra forma w Ekstraklasie przełożyła się także na zainteresowanie ze strony Adama Nawałki. Kurzawa przyjechał na zgrupowanie i dostał niewielką szansę w meczu towarzyskim z Meksykiem. Pomocnik może marzyć o mundialu, może o niego walczyć i na pewno wiosną będzie bardzo zmotywowany. To także kolejny piłkarz, który po dobrym sezonie w 1. lidze formą błyszczał także w Ekstraklasie.

Robert Gumny

Lech Poznań może nie ma za sobą wybornej jesieni, ale Gumnego chciałbym wyróżnić z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że młody, zdolny prawy obrońca jest naszej piłce bardzo potrzebny. Szukamy w końcu w dłuższej perspektywie zastępcy dla Łukasza Piszczka w kadrze. Gumny pokazał, że jeśli nadal będzie się rozwijał, może tę lukę w przyszłości wypełnić. Piłkarz, który w poprzednim sezonie grał na wypożyczeniu w Podbeskidziu Bielsko Biała, stał się podstawowym zawodnikiem "Kolejorza" i zanotował w lidze 4 asysty. Co ważne w 19 meczach obejrzał tylko dwie żółte kartki. Mamy prawo wierzyć, że 19-latek będzie robił kolejne postępy.

Carlitos

Hiszpan to nie tylko 15 bramek dla Wisły Kraków. To także symbol. Piłkarz tułający się jednak na peryferiach hiszpańskiej piłki, trafia do Ekstraklasy i może pochwalić się 15 bramki w 19 spotkaniach. Nie wiadomo, co robi większe wrażenie - jego skuteczność czy fakt, że obnaża to słabości naszej ligi. Wisła na razie zajmuje miejsce w górnej połówce tabeli i ogromna w tym zasługa właśnie Carlitosa, który ciągnął grę Białej Gwiazdy, a jak trzeba było, sam załatwiał sprawę. Warto zwrócić uwagę na skuteczność. Hiszpan trafił do siatki rywali w 13 spotkaniach. Jest także jednym z niewielu piłkarzy, który potrafił w tym sezonie zdobyć gola bezpośrednio z rzutu rożnego.

Szymon Żurkowski

Trzeci piłkarz Górnika w piątce - wątpię, czy to szokujące. Trudno bowiem pominąć w zestawieniu takiego debiutanta. Żurkowski zagrał jesienią we wszystkich 21 meczach ligowych Górnika. Zdobył 2 bramki i miał 3 asysty. To jego pierwsza w karierze runda na poziomie Ekstraklasy. Górnik z nim w środku pola uzbierał imponujące 36 punktów i zajmuje 3. miejsce w tabeli. Żurkowski jest chwalony niemal z każdej strony. Mówi się o jego świetnej wydolności, dobrym strzale z dystansu i innych cechach, które pozwalają nam wierzyć, podobnie jak w przypadku Gumnego, że rodzi nam się piłkarz o naprawdę dobrej przyszłości. Żurkowski stał się także ważną postacią kadry trenera Czesława Michniewicza. Wiosną zagrał w  meczach reprezentacji U21. Gol, trzy asysty i opaska kapitana w meczu z Danią. W tym przypadku na razie wszystko rozwija się w pięknym stylu. Można się nawet wystraszyć, że aż tak szybko.

(mpw)