Kto zagra w środku pomocy polskiej reprezentacji? To podstawowe pytanie przed sobotnim meczem Polska-Niemcy i największe zmartwienie selekcjonera Adama Nawałki. Pewniakiem jest tylko Grzegorz Krychowiak.

Sytuacja naprawdę nie jest zbyt ciekawa. We wrześniowym meczu z Gibraltarem w środku pola zagrali Grzegorz Krychowiak i Mateusz Klich. Pod koniec spotkania na boisku pojawił się Krzysztof Mączyński. W środku pola Adam Nawałka postawił na dwóch zawodników, bo na grupowego outsidera posłał do boju dwóch napastników: Roberta Lewandowskiego i Arka Milika. Teraz wydaje się, że na podobne rozwiązanie nasz selekcjoner się nie zdecyduje.

Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z przewidywaniami zagramy w sobotę w ustawieniu 5-4-1. Kogo jednak posłać do gry w środku pola? Pewniak jest jeden - Grzegorz Krychowiak. W Sevilli radzi sobie na razie więcej niż przyzwoicie i to jeden z tych zawodników, od których Nawałka może rozpoczynać budowę wyjściowej jedenastki. Co dalej? Jeszcze nie dawno wydawało się, że jest nieźle. Niestety Piotr Zieliński gra w Empoli jedynie ogony o ile podrywa się z ławki rezerwowych. Po dobrym sezonie w Zwolle do Wolfsburga wrócił wspominany już Klich. I jak wrócił tak przepadł. W klubie nie gra też Ludovic Obraniak. Dalecy od optymalnej formy są Daniel Łukasik i Ariel Borysiuk - obaj przecież grali już w reprezentacji. Nawałka nie korzystał też z Adriana Miejrzejewskiego.

Różnie można oceniać tych poszczególnych piłkarzy, ale każdy z nich jeździł na kadrę i swojego czasu zwiększał rywalizację. Teraz o miejsce w składzie na mecz z mistrzami świata powalczą Mączyński, Sebastian Mila, Tomasz Jodłowiec i Filip Starzyński. Teoretycznie na boisku może pojawić się dwóch z tej czwórki - wtedy pewnie Mączyński i Jodłowiec. Nie można też wykluczyć wariantu z dwoma napastnikami, albo Maćkiem Rybusem lub Sebastianem Milą na pozycji ofensywnego pomocnika. Wszystko rozstrzygną najbliższe treningi i wizja selekcjonera.

Bez wątpienia to właśnie środek pola powoduje największy ból głowy u Adama Nawałki. Bramka (Szczęsny), obrona (Piszczek, Glik, Szukała, Wawrzyniak), atak (Lewandowski) - to wszystko wydaje się w miarę klarowne. Na skrzydłach mamy wybór (Rybus, Grosicki, Sobota, Kucharczyk, Żyro). Pytanie kto powalczy z Ozilem czy Kroosem.