Polscy eurodeputowani dostali na skrzynki mailowe zaproszenie od swoich kolegów ze Słowenii na wystawę, która zostanie dziś otwarta w Strasburgu. Zaproszenie, a konkretnie tytuł ekspozycji - "Evropa v cipki" - wzbudził salwy śmiechu, zwłaszcza wśród męskiego grona europosłów.

Tytuł wywołał wielkie poruszenie wśród asystentów i eurodeputowanych. Poświeciliśmy nawet czas na to, by sprawdzić, co oznacza po polsku - opowiada asystent posła Piotra Borysa. Pierwsza reakcja posła - to była konsternacja - dodaje współpracowniczka europarlamentarzysty.

Z kolei asystentka posła Boguslawa Sonika odmówiła przeczytania tytułu wystawy. Przyznała jednak, że poseł Sonik, czytając go, nieźle się ubawił. Zaczęła więc dla niego nawet poszukiwać oryginalnego plakatu, by mógł ozdobić nim swoje biuro. Bardzo przyjaźnię się ze Słoweńcami - przyznaje sam eurodeputowany.

W biurze Krzysztofa Liska zapewniono mnie, że poseł przyjdzie na dzisiejszą wystawę, bo ma poczucie humoru, a wystawa - sądząc po tytule - zapowiada się bardzo ciekawie.

Tych, którzy jeszcze nie sprawdzili, informujemy, że "Evropa w cipki" oznacza "Europa w koronki". A tym, którzy chcą jeszcze przed polskimi eurodeputowanymi przekonać się, o czym jest ta budząca takie podniecenie wystawa, polecamy klip wideo:

A oto treść oryginalnego zaproszenia na wystawę:

"Jelko Kacin (ALDE) and Lojze Peterle (EPP) cordially invite you to the exhibition EUROP in Lace, tuesday 21 st September, 1pm (after the votes) , In Strasbourg, EVROPA V CIPKI"