Dziś na ulice Krakowa ponownie wyruszą "City helpersi", czyli osoby, które mają pomagać turystom, ale też czuwać, by goście zachowywali się właściwie w miejscach publicznych.

To czwarta edycja projektu, którego celem jest budowanie wizerunku miasta przyjaznego i otwartego. Jednocześnie osoby w specjalnych niebiesko-białych koszulkach i pomarańczowych czapkach mają przypominać o podstawowych zasadach, takich jak: szanowanie ciszy nocnej, niezaśmiecanie miasta oraz niespożywanie alkoholu w miejscach publicznych.

Będą zwracać uwagę, jak trzeba się zachować. Kiedy sytuacja będzie wymagać interwencji będą zawiadamiać Straż Miejską i policję. Będą też zbierać głosy niezadowolonych mieszkańców i przekazywać władzom miasta, by na nie reagować - zapowiada Stanisław Mazur, wiceprezydent Krakowa.

Miejskich pomocników jest 25. Dysponują oni rowerami, mają też urządzenia elektroniczne do tłumaczenia, dzięki czemu będą mogli porozumieć się w ponad 100 językach.

Zostali przeszkoleni do udzielania pierwszej pomocy w przypadku urazów, potłuczeń, a także zasłabnięć. Mają również udzielać turystom rad i zachęcać do odkrywania mniej znanych atrakcji Krakowa.

Nowością w projekcie jest gadżet w postaci "opon ciszy" do zakładania na kółka walizki, aby poruszały się one ciszej po wybrukowanych chodnikach, które będą rozdawane gościom.

Będą obecni na ulicach miasta od 15 czerwca do 1 września. Podobnie jak w roku ubiegłym, dyżury będą pełnią w dni powszednie od g. 13.00 do 21.00, a w weekendy do godz. 1.00 w nocy.

W 2023 roku w ciągu ponad dwóch miesięcy pracy, miejscy pomocnicy podjęli prawie 13 tys. działań. Odnotowano 956 spraw dotyczących zakłócania porządku, w tym 75 to wspólne interwencje ze Strażą Miejską Krakowa.

Opracowanie: