Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że bez uchwalenia przez ukraiński parlament ustaw o specjalnym statusie Donbasu i bez uwolnienia separatystów od odpowiedzialności karnej, jego kraj mógłby zostać oskarżony o zerwanie procesu pokojowego.

Ustawy te złagodziły konflikt - powiedział szef państwa w wywiadzie dla stacji telewizyjnych, nadanym w niedzielę wieczorem.

Jednym ze scenariuszy, który można było rozpatrywać, jeśli te ustawy nie zostałyby przyjęte, mogło być zrzucenie na Ukrainę odpowiedzialności za zerwanie procesu pokojowego" - podkreślił. "Rozwiązałoby to ręce tym, którzy liczyli, że rozejm zostanie zerwany, by oskarżyć stronę ukraińską i pozbawić ją poparcia międzynarodowego - zaznaczył Poroszenko.

Prezydent Ukrainy oświadczył, że opanowane przez separatystów rejony na wschodzie jego kraju zostaną oddzielone od pozostałego terytorium państwa ukraińskiego specjalną strefą, która będzie kontrolowana przez Straż Graniczną.

Oprócz budowy linii obrony wzdłuż granicy administracyjnej (wokół tych rejonów) zostanie wyznaczona strefa, w której będą pracowały służby graniczne. Obecnie w tym celu przygotowywane jest zabezpieczenie techniczne oraz prawne - powiedział.

W konflikcie na wschodzie kraju siły zbrojne Ukrainy straciły do 65 proc. swego sprzętu - przyznał.

(j.)