Kinga Rajda, Kamil Stoch, Nicole Konderla oraz Piotr Żyła będą reprezentowali Polskę w dzisiejszym konkursie drużyn mieszanych w skokach narciarskich podczas mistrzostw świata, które odbywają się w Planicy. Rywalizacja będzie się odbywała na obiekcie normalnym, na którym w sobotę Żyła zdobył złoty medal.

Do konkursu przystąpi 15 drużyn. Tytułu bronią Niemcy. Dwa lata temu w Oberstdorfie Biało-Czerwoni w składzie: Anna Twardosz, Żyła, Kamila Karpiel i Dawid Kubacki, uplasowali się na szóstej pozycji.

W sobotę Piotr Żyła został mistrzem świata w skokach narciarskich na normalnym obiekcie i obronił tym samym tytuł wywalczony dwa lata temu w Oberstdorfie. W Planicy trzynasty po pierwszej serii Polak wyprzedził w finale Niemców Andreasa Wellingera i Karla Geigera.

Ten skok finałowy to była prawdziwa petarda! Był idealny - począwszy od pięknego odbicia, przez równie wspaniały lot aż po lądowanie. No i do tego 105 metrów, to nowy rekord tej skoczni! Naprawdę nie było się do czego przyczepić - cieszył się długoletni sędzia FIS Edward Przybyła. Technika techniką, ale u Piotrka, gdy zaskoczy głowa, to na normalnym obiekcie jest nie do pobicia - podkreślił.

W sobotnim konkursie Dawid Kubacki był piąty, a Kamil Stoch szósty. Na 16. miejscu rywalizację zakończył Paweł Wąsek, a Aleksander Zniszczoł uplasował się na 20 pozycji.

Żyła powtórzył wyczyn Małysza

Wywalczony w sobotę w Planicy medal to siódmy w kolekcji Żyły w zawodach tej rangi. Ma już złoty (2021) i brązowy (2017) w konkursach indywidualnych oraz złoty (2017) i trzy brązowe (2013, 2015 i 2021) w rywalizacji drużynowej.

Piotr Żyła został pierwszym od 20 lat zawodnikiem, który obronił tytuł mistrza świata w skokach narciarskich na obiekcie normalnym. W 2001 roku w Lahti i 2003 w Val di Fiemme najlepszy był Adam Małysz.

Nie każdemu udaje się powtórzyć medal, obronić tytuł. Zdobycie medalu jest trudne, a jego obrona jeszcze trudniejsza - mówił Małysz - obecnie szef Polskiego Związku Narciarskiego - komentując wyczyn Żyły.