Zaczęło się źle - sam szczyt Góry Cukru schował się we mgle. Czyżby miała się powtórzyć wyprawa na Corcovado? Na szczęście zaczęło wiać.

Po wejściu do niewielkiego wagonika - przypominającego ten nasz, z Kasprowego Wierchu - od razu rozbrzmiał wielojęzykowy gwar turystów z całego świata. Jeden z mężczyzn miał ze sobą niewielką flagę aż z Jemenu.

Kiedy kolejka ruszyła głosy ucichły, bo wszyscy zaczęli fotografować to, co za oknem. Rio powoli odsłaniało swoje oblicze - wieżowce, zatoki, góry zlewały się w jedną całość.

Po kilku minutach kolejka wjechała do pierwszej stacji. Tam, po krótkim przemarszu wąską alejką w cieniu roślinności z rodem z dżungli, przesiadka i kolejny wjazd, tym razem już na szczyt. Widok oszałamia. Ze wszystkich stron wyłaniają się wieżowce na skraju oceanu, szerokie, złociste plaże i góry, których zbocza albo łagodnie albo stromo łączą się z brzegiem. Do tego co chwila zatoka albo wyspa wyłaniającą się z oceanu. A wszystko to spowite zielenią roślin, które też są dosłownie wszędzie.

Pięknie. Tak sobie właśnie wyobrażaliśmy Brazylię i Rio - mówią Marek i Kasia, którzy dzień wcześniej przyjechali do Rio z Jaworzna.
Spoglądam na wprost, w kierunku gigantycznego pomnika Chrystusa. Dziś nie ma już mgły, a słońce coraz lepiej go oświetla. Ze szczytu Głowy Cukru ten gigantyczny monument wygląda jak miniaturka, którą można kupić na straganach z pamiątkami na dole.

Wzmaga się wiatr, który rozgania chmury i słońca jest coraz więcej. Krajobraz w dole wyostrza się i robi jeszcze większe wrażenie. Wszędzie wkoło turyści wyciągają aparaty i telefony. Zdjęć powstaje mnóstwo. Ale żadne z nich nie odda tego, co widać z góry. Rio wygląda niewiarygodnie pięknie. Chrystus z rozciągnięty ramionami z oddali zdaje się spoglądać na to, co na dole. 

Głowa Cukru to jedna z największych atrakcji Rio de Janeiro. Indianie w swoim języku nazywali to miejsce "Wysoki szczyt". Nazwa Głowa Cukru pochodzi z XIX wieku. Wzięła się stąd, że wzgórze o stromo opadających zboczach przypomina glinianą formę wykorzystywaną przy produkcji cukru.