Plama ropy o długości 48 kilometrów rozciąga się na wodach Zatoki Perskiej po sobotnim zatonięciu tankowca u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Część ropy dotarła już do wybrzeży Emiratów.

Lokalna prasa alarmuje, że wbrew uspokajającym wypowiedziom przedstawicieli rządu, Emiratom może grozić ekologiczna katastrofa. Osoby przebywające na plażach w okolicach Dubaju donosiły, że na wybrzeżu można już zauważyć martwe ryby. Zarejestrowany w Gruzji tankowiec "Zainab", który - łamiąc embargo ONZ - przemycał trzy i pół tysiąca ton irackiej ropy, zatonął zaledwie kilkanaście kilometrów od wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Z uszkodzonego statku jeszcze przed katastrofą wyciekło 300 ton ropy. Cała, składająca się z Irakijczyków, załoga została uratowana. Obecnie ma być przygotowana akcja wypompowania pozostałej w tankowcu ropy.

foto EPA

15:40