Na niemieckim wybrzeżu Bałtyku powstał pierwszy w Europie ośrodek dla dzieci uzależnionych od komputerów. Sprawę potraktowano poważnie i uznano, że komputerowy nałóg jest równie niebezpieczny jak alkohol czy papierosy.

Terapeuci próbują wprowadzić dzieci w zupełnie inny, wydawałoby się - normalny, świat, gdzie prócz komputerów jest miejsce na zabawę z rówieśnikami i rozmowę z dorosłymi.

Mali pacjenci codziennie chodzą na plażę, gdzie grają w piłkę i rozmawiają ze sobą, bo w terapii najważniejsze jest wzajemne komunikowanie się. Specjaliści uczą też dzieci, jak można ćwiczyć silną wolę oraz pokazują, jak zły wpływ na psychikę mogą mieć gry komputerowe.

Terapia nie oznacza jednak całkowitej izolacji od wirtualnego świata. Pacjenci mogą codziennie przed monitorem spędzić pół godziny. Wszystko po to, by sami mogli podejmować decyzję, kiedy jest czas na komputer, a kiedy na inne przyjemności.

18:10