Największy w tym roku pożar niszczy Katalonię - region w północno-wschodniej Hiszpanii. Ściana ognia z połączonych nocą pożarów sięga kilkunastu kilometrów. Spłonęło już prawie 7 tysięcy hektarów lasów położonych niespełna 40 kilometrów od Barcelony. W pożarze zginęło 6 osób, 5 jest ciężko rannych. Ewakuowano trzy osiedla.

Ogromny pożar pochłaniał dotychczas lasy, niewielkie osiedla i pojedyncze farmy. Teraz zaczął zagrażać wsiom i miastom. Strażacy i ochotnicy, których zgłosiło się prawie 1000 wycinają drzewa i walczą, aby ogień nie przeszedł przez szosę. Jeśli się to nie uda trzeba będzie ewakuować miasteczko Castellar a później być może kolejne osiedla.

Spłonęło już kilkadziesiąt domów. Osoby, z którymi rozmawiała nasza korespondentka mówią, że najgorsza była bezsilność: To straszne, to okropne. To wszystko co się dzieje dookoła, ten cały pejzaż, nie mogę tego wytrzymać. Nie wiem gdzie się podzieję. Gasiłem pożary w lesie, pomagałem. Pracuję w parku narodowym od 20 lat a teraz patrzyłem jak płonie mój dom i nikt mi nie pomógł.

Teren jest bardzo górzysty i wielu miejsc nie mogła dojechać straż. Kilka domów zostało uratowanych dzięki basenom. Tam samoloty napełniały cysterny, żeby potem gasić pożar.

13:55