Krakowscy naukowcy jako pierwsi przebadali populację i zwyczaje borsuków z Karpat. Okazało się, że zwierzęta świetnie radzą sobie nie tylko na terenach nizinnych - donosi "Dziennik Polski".

Niewielkim drapieżnikom przyglądali się przez kilka lat badacze ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk", UJ oraz Instytutu Biologii Ssaków PAN. Wyniki badań są bardzo ciekawe - ocenia ich inicjator dr inż. Robert W. Mysłajek.

Okazało się, że borsuki świetnie adaptują się do warunków górskich. Zamiast - jak zwykle - kopać nory wykorzystywały jaskinie i szczeliny skalne, a zdarzało się, że też bunkry z okresu II wojny światowej. A gdy w górnych partiach gór brakowało owoców i dżdżownic, którymi borsuki głównie się żywią, co wieczór schodziły w dół i tam żerowały, a o brzasku wracały do legowisk w górze.

To interesująca obserwacja, bo borsuk to zwierzę z krótkimi nóżkami i dużym brzuszkiem, które nie kojarzy się z dalekimi wędrówkami - mówi dr Mysłajek. Jak podkreśla, okazuje się więc, że górale również wśród borsuków są twardzi.

Wyniki borsuczych badań ukazały się w dwóch międzynarodowych czasopismach: "Folia Zoologica" oraz "Animal Biology".