W skoordynowanych atakach na siedziby służb specjalnych Jemenu w mieście Zindżibar zginęło - według różnych źródeł - od dwóch do pięciu ludzi. Za atakami najprawdopodobniej stoi Al-Kaida.

Uzbrojeni ludzie na motocyklach zaatakowali około godziny 8 rano czasu lokalnego (7 czasu polskiego) dwa budynki w Zindżibarze. Użyli granatników, bomb i karabinów maszynowych. Według świadków, z budynku ewakuowano co najmniej czterech rannych policjantów. Policja poinformowała natomiast o kilku rannych, których przewieziono do szpitala.

Siły bezpieczeństwa zamknęły kilka głównych ulic miasta. Według świadków, część atakujących uciekła w kierunku pobliskiej wsi uważanej za bastion rebeliantów.