Dziewięć osób nie żyje, a 23 uznano za zaginione po obsunięciu się ziemi spowodowanym przejściem tajfunu Megi na wschodzie Tajwanu. Ziemia zakryła buddyjską Świątynię Białej Chmury w miejscowości Suao, grzebiąc żywcem dziewięć przebywających w niej osób, w tym dwóch mnichów.

Ziemia obsunęła się też na dwa jadące autostradą autobusy na wschodnim wybrzeżu kraju. Łącznie 23 osoby - dwóch kierowców, dwóch przewodników oraz 19 pasażerów - uważa się za zaginione.

Żywioł spowodował ulewy na terenie całej wyspy, jednak północny wschód kraju ucierpiał najmocniej.

Tajfun Megi niesie ze sobą ulewne deszcze i porywiste wiatry, których prędkość dochodzi nawet do 145 km na godzinę. Wcześniej przeszedł nad Filipinami, gdzie spowodował śmierć co najmniej 20 osób, 55 tys. osób pozbawił dachu nad głową i wyrządził szkody o wartości ok. 175 mln USD.

Obecnie Megi zmierza w kierunku Chin. Chińskie służby meteorologiczne ostrzegły, że może być też najbardziej niszczycielskim tajfunem tego roku w tym kraju.