Niemiecki Trybunał Federalny nakazał zwolnić przebywającego od kwietnia w areszcie oficera Bundeswehry Franco A. Jest on podejrzany o przygotowywanie zamachu terrorystycznego wymierzonego w państwo. Mężczyzna udawał uchodźcę, by zrzucić winę na migrantów.

Niemiecki Trybunał Federalny nakazał zwolnić przebywającego od kwietnia w areszcie oficera Bundeswehry Franco A. Jest on podejrzany o przygotowywanie zamachu terrorystycznego wymierzonego w państwo. Mężczyzna udawał uchodźcę, by zrzucić winę na migrantów.
zdjęcie ilustracyjne /Kuba Kaługa RMF FM /

Trybunał w Karlsruhe pełniący funkcję sądu najwyższego w sprawach cywilnych i karnych uchylił nakaz aresztowania wobec oficera.

Zdaniem sędziów, wyniki śledztwa obciążają w pewien sposób Franco A. Nie potwierdziły jednak uzasadnionego podejrzenia o przygotowywanie zamachu na przedstawicieli życia publicznego w Niemczech, co jest warunkiem kontynuowania aresztu.

Porucznik Bundeswehry przebywał od 26 kwietnia w areszcie. Zdaniem prokuratury oficer, działając w porozumieniu z innymi wojskowymi, przygotowywał zamach na osobistości życia politycznego w Niemczech. Prokuratura uważa, że działał z pobudek skrajnie prawicowych i ksenofobicznych, a winę za zamach chciał zrzucić na migrantów.

W tym celu prowadził podwójne życie, udając uchodźcę z Syrii. W grudniu 2015 roku zgłosił się do Urzędu Migracji i Uchodźców (BAMF) w swoim rodzinnym mieście Offenbach w Hesji. Skierowano go do ośrodka dla uchodźców w Giessen, a następnie do Zirndorf w Bawarii, gdzie wystąpił o azyl. Franco A. nie zna arabskiego, z pracownikami BAMF rozmawiał po francusku.

Sprawa Franco A. obnażyła błędy w pracy władz migracyjnych i wywołała falę krytyki pod adresem polityki migracyjnej rządu Angeli Merkel.

(adap)