Na północnym wschodzie Norwegii zamknięto jedną z głównych autostrad, po tym jak do pobliskiego tunelu wtargnęły renifery. Zwierzęta schroniły się tam przed wyjątkowo wysokimi temperaturami.

Nasza załoga próbowała wygonić renifery z tunelu, ale to bez sensu - po kilku godzinach zwierzęta wracają - powiedział lokalnej gazecie "Finnmark Dagblad" szef służb drogowych Tor Inge Hellander.

Wczoraj temperatura w regionie przekroczyła 22 stopnie Celsjusza i najpewniej nie spadnie do piątku. Tegoroczne lato jest jednym z najcieplejszych w historii Norwegii.

Aby dotrzeć do miasta Hammerfest, gdzie znajduje się jedyna w Europie instalacja do skraplania gazu ziemnego, kierowcy muszą korzystać z objazdu wokół mającego długość 2,3 km tunelu Stallogargo.

Gdy jest gorąco, renifery wchodzą do tunelu, ale z doświadczenia wiemy, że opuszczają go, gdy się ochładza
- powiedział Hellander. Nie możemy kazać ludziom przez 24 godziny na dobę przeganiać renifery - dodał.

Wcześniej w okolicy tunelu było aż 29 stopni Celsjusza. Od połowy maja w regionie utrzymują się wyższe niż zwykle w tym czasie temperatury.

(mal)