Tysiące ludzi demonstrowały dziś w stolicy Jemenu Sanie, domagając się ustąpienia prezydenta Alego Abd-Allaha Salaha, który rządzi krajem od 32 lat. Prezydent Tunezji odszedł po 20 latach, 30 lat w Jemenie wystarczy - skandowali demonstranci.

Nie dla kolejnego mandatu, nie dla dziedziczenia władzy - powtarzano podczas demonstracji zorganizowanej na apel opozycji. Prezydent Salah został wybrany w 2006 roku na kolejną siedmioletnią kadencję. Mimo sprzeciwów opozycji, w parlamencie znajduje się projekt zmian w konstytucji, który może otworzyć aktualnemu szefowi państwa drogę do dozgonnej prezydentury.

Demonstranci skandowali, nawiązując do Tunezji, w której zmuszono prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego do ucieczki z kraju po 23 latach sprawowania rządów. Prezydent Ben Ali uciekł 14 stycznia z Tunezji do Arabii Saudyjskiej i - jak pisze AFP - jest pierwszym przywódcą państwa arabskiego, zmuszonym do ustąpienia pod presją ulicy.