Polska przyjęła projekt Pasa i Szlaku z otwartością i wiąże z nim duże oczekiwania - powiedziała w Pekinie premier Beata Szydło na spotkaniu z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Przewodnim tematem jej wizyty w Chinach jest współpraca gospodarcza, m.in. w kontekście koncepcji Nowego Jedwabnego Szlaku, zwanego też projektem Jednego Pasa i Jednego Szlaku.

Polska przyjęła projekt Pasa i Szlaku z otwartością i wiąże z nim duże oczekiwania - powiedziała w Pekinie premier Beata Szydło na spotkaniu z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Przewodnim tematem jej wizyty w Chinach jest współpraca gospodarcza, m.in. w kontekście koncepcji Nowego Jedwabnego Szlaku, zwanego też projektem Jednego Pasa i Jednego Szlaku.
Premier Beata Szydło z Xi Jinpingiem /PAP/EPA/JASON LEE / REUTERS / POOL /PAP/EPA

Liczę na dalszą bliską współpracę w sferze politycznej w ramach wszechstronnego partnerstwa strategicznego i jej przełożenie na korzystne dla obu stron wymierne efekty w relacjach gospodarczych - powiedziała Szydło.

Nawiązała do wizyt prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach i prezydenta Xi w Polsce. Jak podkreśliła, nadały one nowy impuls relacjom polsko-chińskim. Cieszę się, że moja wizyta przyczynia się do podtrzymania regularności spotkań na najwyższym szczeblu - dodała.

Nowy Jedwabny Szlak ma na celu rozwijanie sieci połączeń drogowych, kolejowych i lotniczych pomiędzy Azją a Europą. 

Do Chin wraz z premier udał się powołany w ostatnich dniach przez Radę Ministrów pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Mikołaj Wild. Według niego realizacja inwestycji, która obok centralnego lotniska dla Polski ma uwzględniać także skomunikowanie transportu kolejowego i drogowego, jest realna w terminie 10 lat.

W Pekinie są także obecni szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk, wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki, wiceminister środowiska Mariusz Gajda, wiceminister spraw zagranicznych Joanna Wronecka, wicedyrektor Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych Radosław Pyffel i prezes KGHM Radosław Domagalski. Domalgaski informował o tym, że w Pekinie planowana jest dyskusja na temat zwiększenia współpracy z chińskim Minmetals Corporation, co może się przełożyć na "nowe możliwości biznesowe".

Import z Chin stanowi 12 proc. polskiego importu i wynosi 21 mld euro. Z kolei eksport do Chin to zaledwie 0,94 proc. wartości polskiego eksportu w całości. Eksportujemy do Chin m.in. miedź rafinowaną, meble i czekoladę. Od czerwca 2016 r. chiński rynek jest otwarty na polskie jabłka.
(mn)