Papież Franciszek wyznał podczas rozmowy z siedmioma nastolatkami z pięciu kontynentów, że nie potrafi korzystać z komputera. "Wstyd, prawda?" - zażartował podczas wideokonferencji w Watykanie.

Rozmowę z niepełnosprawnymi uczniami za pośrednictwem telemostu zorganizowano w związku z trwającym w Watykanie kongresem projektu edukacyjnego "Scholas Occurrentes", który powstał w Argentynie z inicjatywy kardynała Jorge Bergoglio.

Projekt ten obejmuje obecnie współpracę 400 tysięcy szkół kościelnych i państwowych na świecie oraz wymianę programów nauczania w dziedzinie kultury, sportu i technologii. 

Podczas wideokonferencji papież w bardzo bezpośredni, spontaniczny sposób rozmawiał z nastolatkami. Uczniowie opowiadali mu o swych pasjach i zainteresowaniach najnowszymi technologiami. Jedna z rozmówczyń zapytała Franciszka, czy potrafi robić zdjęcia i przenosić je na komputer. Wyznał, że w ogóle się na tym nie zna i nie potrafi go obsługiwać.

Czy masz tablet? - zapytał argentyński chłopiec. Nie - odpowiedział papież.

Także Franciszek zadawał pytania nastolatkom. Chłopca z Sao Paulo pytał, czy lubi piłkę nożną i na jakiej gra pozycji.

Papież zapytany przez ucznia z amerykańskiego stanu Nebraska o to, co robi, gdy napotyka trudności, odpowiedział: Staram się nie denerwować i zachować spokój, szukam sposobu, by je pokonać, a gdy nie mogę, staram się je tolerować do czasu, gdy znajdę wyjście.

Ale najważniejsze jest jednak to, by nie bać się trudności. Jesteśmy w stanie je pokonać. Trzeba czasu, by znaleźć właściwą drogę - podkreślił.

Nie zmienimy świata, jeśli nie zmienimy edukacji - oświadczył Franciszek, podsumowując spotkanie. Powtórzył swą tezę o tym, że zerwany został pakt edukacyjny między rodziną, szkołą i państwem.  

Zerwanie tego paktu - wyjaśnił papież - oznacza, że cała edukacja powierzona została pracownikom oświaty, którzy "źle opłacani muszą dźwigać na swych barkach tę odpowiedzialność".

Franciszek podkreślił, używając kolokwializmu: "Chciałbym wyrazić moje uznanie dla nauczycieli, którzy mają w rękach ten gorący kartofel".

By rozwiązać ten problem - wskazał papież - należy zharmonizować wysiłki wszystkich odpowiedzialnych za edukację dzieci i młodzieży. Za niezwykle ważne uznał edukację kulturową, ukazywanie piękna malarstwa, rzeźby i literatury.   

(mpw)