W biurze jednej z firm farmaceutycznych w Moskwie 30-latek zastrzelił pięć osób - informuje Echo Moskwy. Mężczyzna twierdzi, że powodem była nieodwzajemniona miłość. Zabójca pracował w firmie Protek, która jest jedną z największych sieci aptek w Moskwie. Jest tam prawnikiem.

Według Echa Moskwy mężczyzna siedząc za biurkiem zaczął strzelać do swoich kolegów, zabijając trzech mężczyzn i dwie kobiety. Został zatrzymany przez pracowników ochrony. Nie stawiał oporu. Przesłuchującym go funkcjonariuszom powiedział, że kobieta w której się zakochał odrzuciła jego miłość. Przy czym - jak podaje radio - strzelał również do dziewczyny, z którą chciał się związać.

Z kolei policja twierdzi, że na portalu społecznościowym odnaleziono manifest, w którym prawnik wyraża swoje niezadowolenie z powodu wzrostu ludności w Rosji. "Nienawidzę ludzkości i tego życia" - miał napisać. Firma, w której pracował na razie odmawia komentarza.