Książę Walii Harry czuł się zaszczycony, mogąc uczestniczyć w bardzo poruszających obchodach 70. rocznicy bitwy o Monte Cassino - czytamy w oświadczeniu rzecznika Pałacu Kensington Nicka Loughrana. Wnuk brytyjskiej królowej Elżbiety II wraz z innym uczestnikami uroczystości na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino oddał hołd żołnierzom 2. Korpusu Polskiego, bohaterom walk o to wzgórze.

"Książę Harry czuł się zaszczycony, mogąc uczestniczyć w bardzo poruszających polskich obchodach 70. rocznicy walk o Monte Cassino. Jako żołnierz w czynnej służbie Sił Zbrojnych w pełni zdaje on sobie sprawę z wagi tych walk dla historii Polski" - podkreślił w oświadczeniu przesłanym specjalnie na prośbę Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Pałacu Kensington, rezydencji brytyjskiej rodziny królewskiej w Londynie.

"Wszyscy pamiętamy o wydarzeniach na północy Francji, jednak księciu Harry'emu zależało również na uhonorowaniu i upamiętnieniu odwagi oraz najwyższego poświęcenia sił alianckich pod Cassino oraz szerzej - kampanii włoskiej, podczas walk zaliczających się do najbardziej zaciętych w drugiej wojnie światowej" - zaznaczył rzecznik królewskiego pałacu.

W niedzielę dokładnie 70 lat po zdobyciu przez żołnierzy 2. Korpusu Polskiego klasztoru benedyktynów na Monte Cassino i zakończenia bitwy, która otworzyła aliantom drogę na Rzym, odbyły się oficjalne uroczystości .

Wzięli w niej udział polscy weterani walk sprzed 70. lat, córka dowódcy 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, Anna Maria Anders, i polscy harcerze, którym weterani bitwy o Monte Cassino przekazali zadanie kontynuowania tradycji i etosu ich formacji.

Odprawiona została uroczysta msza święta, odbył się apel poległych, na grobach żołnierzy złożone zostały czerwone maki i wieńce.

18 maja 1944 r. po niezwykle zaciętych walkach 2. Korpus Polski dowodzony przez gen. Andersa zdobył Monte Cassino oraz znajdujący się na wzgórzu klasztor benedyktynów. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.

(j.)