Islamiści z organizacji Państwo Islamskie Prowincji Chorasan grożą zamachami na duże wydarzenia i festiwale - poinformował dziennik "Bild". Celem ma być m.in. karnawał w Wenecji.

Kilka dni temu Państwo Islamskie Prowincji Chorasan(IS-Ch) wymieniło potencjalne cele ataków na swojej platformie propagandowej IS-Ch Al Azaim Media. Zagrożone mają być: Oktoberfest w Monachium, karnawał w Wenecji, festiwal filmowy w Cannes i bal w operze w Wiedniu.

"To przerażające wezwanie do ataków ze strony Państwa Islamskiego do jego terrorystów. Nie powinni czekać dłużej, tylko przeprowadzić ataki już w tym roku" - napisał "Bild".

"Państwo Islamskie Prowincji Chorasan jest odpowiedzialne za niszczycielski atak na moskiewską salę koncertową prawie 10 miesięcy temu, w którym zginęło ponad 140 osób" - przypomniał portal dziennika.

Po atakach w niemieckich miastach Solingen i Magdeburg, a także w Nowym Orleanie (USA), służby bezpieczeństwa są zaniepokojone. Zajmujący się tymi kwestiami niemiecki urzędnik powiedział "Bildowi" dlaczego zagrożenie należy traktować poważnie: "Konflikt z Izraelem w dalszym ciągu powoduje wysoki poziom mobilizacji wśród islamistów. Ponadto niedawne ataki pokazały, że wystarczy samochód lub nóż. Potencjalni zamachowcy też to widzą".

Organizacja terrorystyczna chce szerzyć strach i przerażenie, ponownie ogłaszając publiczne wezwanie do ataków i wymieniając duże wydarzenia i festiwale publiczne jako potencjalne cele. Mamy dylemat, oczywiście nie chcemy wywoływać paniki, ale musimy uczciwie ostrzec, ponieważ ryzyko ataku terrorystycznego pozostaje tak wysokie jak zawsze - oznajmił urzędnik. Niestety, trzeba powiedzieć, że po ostatnich atakach prawdopodobieństwo (zamachów) jeszcze wzrosło - dodał.