Zarząd irackich linii lotniczych odwołuje swoje europejskie połączenia. Powód to wciąż nierozwiązane roszczenia Kuwejtu, który domaga się odszkodowań za inwazję, którą przeprowadziły w 1990 r. wojska Saddama Husajna.

Pierwszy samolot irackich linii, który wylądował w Londynie, został uziemiony przez brytyjską policję. Działała ona na podstawie kuwejckiego wniosku sądowego. Znajdujący się na pokładzie prezes irackiego przewoźnika również został chwilowo aresztowany.

Z tego powodu zarząd irackich linii odwołał kontynuowanie dalszych połączeń z Europą. Samoloty przestaną latać do Wielkiej Brytanii, Niemiec i Szwecji. Przyszłość samych linii również stanęła pod znakiem zapytania. Kuwejt domaga się od Iraku miliardów dolarów odszkodowań wojennych. Ponad miliard należy się kuwejckim liniom lotniczym, których samoloty zostały skonfiskowane przez agresora.