Większość Hiszpanów jest przeciwna zaostrzeniu ustawy o aborcji, proponowanej przez konserwatywny rząd Mariano Rajoya - wynika z sondażu opublikowanego przez dziennik "El Pais". 60 proc. badanych chce, żeby w mocy pozostały obecne przepisy.

Hiszpański rząd zatwierdził w grudniu projekt nowelizacji, który przewiduje zezwolenie na aborcję jedynie w przypadku, gdy ciąża jest rezultatem gwałtu bądź stanowi ciężkie zagrożenie dla zdrowia fizycznego lub psychicznego kobiety.

Obecna ustawa, uchwalona cztery lata temu za rządów partii socjalistycznej, zezwala na dokonywanie bez uzasadnienia aborcji do 14. tygodnia ciąży. Umożliwia ona też aborcję do 22. tygodnia w przypadku wad rozwojowych płodu lub zagrożenia fizycznego bądź psychicznego dla matki.

Przeciwko proponowanym zaostrzeniom, które oznaczałyby powrót do sytuacji sprzed 2010 roku, w Hiszpanii odbywały się manifestacje. Nowelizacja jest spełnieniem, choć spóźnionym, obietnic wyborczych z 2011 roku premiera, który jest liderem konserwatywnej Partii Ludowej (PP).