Watykan oświadczył, że nie ma żadnego konkretnego powodu do obaw o bezpieczeństwo papieża. W ten sposób rzecznik ks. Federico Lombardi odniósł się w czwartek do informacji prasowych o rzekomym wzmocnieniu ochrony Franciszka. "Do opancerzonego samochodu wy sobie wsiadajcie" - miał, według dziennika "Corriere della Sera", powiedzieć papież Franciszek watykańskim żandarmom.

Nie ma żadnego szczególnego powodu do zaniepokojenia. Nic mi nie wiadomo o zwiększeniu ochrony papieża. Wszystko jest jak do tej pory - tak rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi, podobnie jak po wcześniejszych podobnych publikacjach, skomentował w rozmowie z dziennikarzami obszerny czwartkowy artykuł na łamach "Corriere della Sera" Dziennik podał, że ochrona papieża Franciszka została wzmocniona z powodu możliwego zagrożenia ze strony tzw. samotnych wilków, czyli działających samodzielnie terrorystów, którzy mogą inspirować się falą przemocy Państwa Islamskiego.

"Corriere della Sera" zauważa, że bardzo trudno przekonać Franciszka do jakiejkolwiek ostrożności i przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Narzucił model religijności oznaczający zniesienie bariery między papieżem-królem a jego poddanymi - napisał publicysta Massimo Franco. To ten styl życia - zauważył komentator - uczynił z niego "mit tłumów", ale i potencjalnie łatwy cel dla terrorystów.

"Corriere della Sera" informuje, że dokumenty analizowane w ośrodkach ds. walki z terroryzmem w Waszyngtonie czy Londynie potwierdzają istnienie zagrożenia dla papieża. Ale groźby te nie są na tyle realne, aby wcielono w życie nadzwyczajny plan jego ochrony.

Obserwując transmisje z papieskich audiencji generalnych na placu Świętego Piotra można przekonać się, że zastosowano dodatkowe środki ostrożności. Znacznie krócej, bo zaledwie niecały kwadrans, Franciszek objeżdża w papamobile plac przed audiencją. Jeszcze kilka miesięcy temu przeznaczał na to kilkadziesiąt minut. Poza tym zwiększono kordon bezpieczeństwa wokół jego pojazdu. Z jednego zwyczaju papież nie zrezygnował - wciąż pije swój ulubiony napar yerba mate z kubeczków podawanych mu przez wiernych.