Sąd w mieście Solna pod Sztokholmem skazał na karę więzienia małżeństwo dyplomatów z Malezji, którzy podczas pobytu na placówce w Szwecji znęcali się nad swoimi dziećmi.

Matka została skazana na 14, a ojciec na 10 miesięcy więzienia za "rażące naruszenie integralności cielesnej" swoich dzieci. Oboje mają także wypłacić im odszkodowania.

Z wyroku sądu wynika, że czworo nieletnich w wieku od 7 do 14 lat było bitych przez rodziców m.in. pasem, wieszakiem i biczem.

Sprawa wyszła na jaw, gdy nauczyciele zauważyli u dzieci ślady na ciele i zgłosili sprawę służbom socjalnym. Akt oskarżenia oparto w dużej mierze na zeznaniach poszkodowanych.

Rodzice nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Oboje mają paszport dyplomatyczny, ale nie obejmuje ich immunitet, dlatego mogli stanąć przed szwedzkim wymiarem sprawiedliwości.

Przypadek przemocy w rodzinie malezyjskich dyplomatów wpłynął na pogorszenie stosunków między Szwecją a Malezją. Strona malezyjska naciskała na uwolnienie z aresztu pracowników ambasady. W grudniu zeszłego roku przebywające w rodzinie zastępczej dzieci zostały wywiezione ze Szwecji do ojczyzny przez przedstawiciela rządu Malezji. Tam zostały przyjęte przez premiera i wiceministra spraw zagranicznych.

W Szwecji obowiązuje całkowity zakaz stosowania przemocy wobec dzieci; wymierzanie klapsów zabronione jest od 1979 roku.

(j.)