Po dwóch latach prezydentury Baracka Obamy, tego, który po rządach George'a Busha miał naprawić Amerykę, demokraci stracili większość w Izbie Reprezentantów, a on sam traci poparcie. Dlaczego coraz więcej Amerykanów nie ufa 44. prezydentowi Stanów Zjednoczonych?

Nie chodzi tylko o sytuację ekonomiczną kraju. Wielu Amerykanów nie lubi go za styl. Brak taktu czy grę w golfa, kiedy na wojnie giną żołnierze. Wypominają mu na przykład to, że w dniu amerykańskiego święta Memorial Day zamiast na Cmentarz Narodowy w Arlington pojechał do rodzinnego Chicago.

Obama nie ma szacunku dla urzędu, który sprawuje. Dla ludzi, którzy pomogli mu w zdobyciu władzy dla konstytucji i flagi. Jego słowa są puste, a ja tego nie szanuje - mówi Pawłowi Żuchowskiemu mieszkanka Louisiany.

Podobnie oceniają go Polacy mieszkający w USA. Nie bardzo podobają mi się poczynania Obamy, kraj jest w stanie upadku - przyznaje jedna z Polek w rozmowie z waszyngtońskim korespondentem RMF FM.

Eksperci podkreślają, że gdyby wybory odbyły się dziś, to przegrałby walkę o kolejną kadencję. Po dwóch latach rządów wielu Amerykanów uważa, że lepszym prezydentem byłaby Hillary Clinton.