Wichura rozrzuciła po centralnej ulicy Sofii dokumenty z danymi osobowymi klientów jednego z banków - poinformowała telewizja publiczna. Przechodnie zbierali kserokopie dokumentów tożsamości, aktów notarialnych, danych o wysokości zaciągniętych kredytów i o zadłużeniu klientów.

Zamiast skorzystać z niszczarki, pracownicy banku po prostu kładli niepotrzebne już dokumenty do worków i wynosili na śmietnik. Tam rozrzucił je wiatr. Szefowa rządowej komisji ds. ochrony danych osobowych Weneta Szopowa powiedziała, że to "najbardziej rażący wypadek naruszenia ustawy, z jakim się zetknęła". Rozrzucone przez wichurę dokumenty pozwalały na pełną identyfikację konkretnych osób i ewentualne wykorzystanie ich danych w celach przestępczych - dodała.