W poniedziałek w Japonii doszło do katastrofalnego w skutkach trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,5. W jego wyniku zginęło co najmniej 126 osób, a 611 zostało rannych. Ogromne szczęście miała za to ok. 90-letnia kobieta, którą ratownicy wydobyli spod gruzów 124 godziny po kataklizmie.

Agencja Associated Press poinformowała, powołując się na doniesienia japońskich mediów, że ok. 90-letnia kobieta w mieście Suzu w prefekturze Ishikawa przeżyła ponad 5 dni pod gruzami zawalonego domu.

W ogólnokrajowej telewizji informacja została zilustrowana materiałem filmowym pokazującym ratowników w hełmach, którzy odgradzali miejsce zdarzenia.

AP przypomina, że szanse na przeżycie drastycznie maleją po pierwszych 72 godzinach.

Ponad 200 osób uznano za zaginione

Z najnowszych informacji wynika, że w poniedziałkowym trzęsieniu ziemi zginęło 126 osób, a 611 zostało rannych.

Największą liczbę ofiar śmiertelnych odnotowano w mieście Wajima - 69. W Suzu, drugim najbardziej dotkniętym kataklizmem mieście, życie straciło 38 osób.

Niestety, wśród ofiar jest m.in. pięcioletni chłopiec, który zmarł w piątek po obrażeniach odniesionych w wyniku oblania go wrzącą wodą podczas trzęsienia ziemi.

Wciąż nieznany jest los ponad 200 osób, choć liczba ta ulega wahaniom. Zgłoszono na przykład, że jedenaście osób jest uwięzionych pod ruinami dwóch domów, które zawaliły się w Anamizu.

Wielu ludzi wciąż jest odizolowanych od świata

Wstrząsy wtórne spowodowały uszkodzenie dużej liczby domów i zablokowanie dróg kluczowych dla dostaw pomocy. Władze ostrzegają, że już popękane drogi mogą się całkowicie zawalić. Ryzyko to wzrosło, ponieważ prognozy zapowiadają opady deszczu i śniegu.

Trzęsienie spowodowało, że fragmenty dachów domów leżą na drogach, a same drogi są zniekształcone; wyglądają, jakby były z gumy. Pożar całkowicie zniszczył jedną z dzielnic w mieście Wajima.

Ogólnokrajowa gazeta Yomiuri podała, że badania lotnicze wykazały ponad 100 osuwisk, do których dojazd blokują uszkodzone drogi. Niektóre społeczności pozostają w izolacji i nadal czekają na pomoc.