Do 37 wzrosła liczba zabitych w wyniku powodzi i osunięć ziemi, do których doszło w sobotę w południowej Tajlandii - poinformowały w niedzielę władze tego kraju.

Ponad 300 ratowników nadal poszukuje zaginionych w rejonie wodospadów Sairung i Prai Sawan, 680 kilometrów na południe od Bangkoku, gdzie doszło do tragedii. Większość ofiar pływała w rzece poniżej wodospadów.

Oficjalnie nieznany jest los dziewięciu osób. Liczba zaginionych może być jednak większa. Ocenia się, że przy wodospadach było w sobotę bez mała 200 ludzi.

Tajlandia to państwo w południowo-wschodniej Azji. Kraj graniczy z Laosem i Kambodżą na wschodzie, z Malezją na południu oraz z Birmą i Morzem Andamańskim na zachodzie. Do 1949 r. państwo było również nazywane jako Syjam. Około 75 procent społeczeństwa stanowią Tajowie, a 14 proc. ludność pochodzenia chińskiego. Jak informuje CIA World Factbook prawie 95 proc. mieszkańców to buddyści.