Tych, którzy marzyli już o wiośnie, na pewno zaskoczy widok za oknem - w pasie od północno-zachodniej Polski, dalej na południe pada śnieg i śnieg z deszczem. Padać będzie też w nocy i jutro w ciągu dnia. W tej chwili śnieżyca mocno daje się we znaki kierowcom na Dolnym Śląsku.

Oblodzone są trasy w okolicach Legnicy. Na poboczach dróg stoją TIR-y i czekają na piaskarki, bo drogowcy nie wszędzie zdołali zabezpieczyć jezdnie przed lodem. Na drogach leży jego cienka warstwa, ale skutecznie utrudnia jazdę. Ślisko jest także w Kotlinie Jeleniogórskiej. Tam także kierowcy mogą mieć problem z wjazdem na wzniesienia.

Na Górnym Śląsku i Podbeskidziu kierowcy także powinni zdjąć nogę z gazu. Miejscami trasy są oblodzone, ponieważ nocne gwałtowne ochłodzenie zmroziło warstwę śniegu.

W Warszawie prawdziwy atak zimy. Od rana pada śnieg z deszczem, szaleje wiatr i to sprawia, że warszawiacy nerwowo biegają po ulicach, szukając schronienia np. na przystankach autobusowych. Miasto – z małymi wyjątkami – nie jest jednak zakorkowane, choć samochody jeżdżą dużo wolniej niż zwykle. Policja ostrzega, że na drogach może być ślisko.

Rano mocno sypało na Pomorzu Zachodnim. Kwitnące od kilkunastu dni właściwie niknęły pod śniegiem. Kierowcy musieli jeździć powoli, ponieważ było bardzo ślisko. Do łask wróciły czapki i rękawiczki.