Sylwestra pod Giewontem świętowało ponad sto tysięcy ludzi. Teraz muszą jakoś wrócić do domów, a droga jest właściwie jedna. Jak się jednak okazuje, wyjazd z Zakopanego nie nastręcza właściwie żadnych problemów - zajmuje zaledwie kilka minut.

Ruch oczywiście jest większy niż rano, ale to zupełnie zrozumiałe. Natomiast trudno go nazwać nawet dużym. Prawdopodobnie większość sylwestrowych gości z zakopanego, którzy przyjeżdżali pod Tatry przez cały tydzień, blokując Zakopiankę, postanowiło wyjechać dopiero jutro.