Cztery osoby zginęły w wybuchu samochodu pułapki w Bilbao na północy Hiszpanii.

Początkowo podawano, że śmierć poniosły trzy osoby. Ofiary, wśród których jest jedna kobieta, to najprawdopodobniej członkowie baskijskiej organizacji terrorystycznej ETA. We wraku samochodu znaleziono broń palną.

Do wybuchu doszło w pobliżu redakcji trzech lokalnych gazet w dzielnicy Bolueta. Policja przypuszcza, że w samochodzie eksplodowała bomba, którą terroryści zamierzali gdzieś podłożyć. O sile eksplozji świadczy fakt, że zwłoki jednej z ofiar znaleziono w odległości 50 metrów od zniszczonego samochodu. Wszystkie cztery ciała są tak zmasakrowane, że ich identyfikacja - jak sugeruje policja - może okazać się niemożliwa.

Pojazd, w którym nastąpił wybuch, to renault clio. Samochód był zarejestrowany w Madrycie. Eksplozja uszkodziła trzy inne auta zaparkowane na ulicy. Z okien pobliskiego biurowca wyleciały szyby.

Posłuchaj hiszpańskiej korespondentki RMF FM, Ewy Wysockiej:

Przypomnijmy, baskijscy separatyści z ETA walczą o niepodległość swojej prowincji od 30 lat. W tym czasie w zamachach zginęło około 800 osób.

08:10