Kilkanaście gospodarstw w Świniarach koło Płocka od dwóch miesięcy nie ma prądu. Ta miejscowość prawie całkowicie została zalana podczas ostatniej powodzi, kiedy pękł wiślany wał. Niestety miejscowi urzędnicy nie są w stanie powiedzieć, kiedy mieszkańcy będą mieli przywrócone dostawy energii elektrycznej.

Potężna woda, która przez wyrwę wdarła się do Świniar, niszczyła wszystko, co napotkała na swej drodze, między innymi słupy energetyczne. Jak powiedział reporterowi RMF FM wójt gminy Słubice, części słupów nie da się postawić na nowo, bo grunt jest tam jeszcze bardzo rozmoknięty. Nie da się więc wysłać ciężkiego sprzętu, bo mógłby ugrzęznąć w błocie.

Niektórzy mają agregaty, a niektórzy są bez światła. Muszą jakoś żyć. Innego wyścia nie ma - stwierdził wójt Jerzy Walewski. Jak zaznaczył, tak będzie jeszcze przez jakiś czas. Co więcej, w ostatnich dniach znów zaczęło mocno padać.