Silny wiatr od rana daje się we znaki mieszkańcom całej Polski. Na Śląsku, kilkaset osób nie ma prądu. Na trasie Żywiec - Węgierska Górka wiatr przewrócił drzewo na przejeżdżający pociąg. Silny wiatr zerwał także część dachu nad czwartym peronem w Katowicach. W nocy w woj. Lubelskim z powodu połamanych drzew strażacy interweniowali aż 40 razy.

Z powodu silnego wiatru prądu nie ma kilkaset osób w powiecie zawierciańskim oraz w rejonie Gliwic i Będzina. Na trasie Żywiec - Węgierska Górka wiatr przewrócił drzewo na przejeżdżający pociąg. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Trakcja jest jednak zerwana, a pociągi mogą mieć opóźnienia.

Od rana bardzo mocno wieje też na Lubelszczyźnie. Wiatr chwilami wieje z prędkością nawet do 70 km na godzinę. Te podmuchy są na tyle silne, że czuć je na kierownicy, zwłaszcza jeśli jedzie się bokiem do kierunku wiatru. Momentami samochodem dosłownie potrząsa. Na lokalnych drogach tworzą się zamiecie i zawieje, mimo że śniegu przez noc napadało dosłownie kilka centymetrów. Pracowitą noc mieli lubelscy strażacy i taki zapowiada się również cały następny tydzień. Do tej pory straż interweniowała około 40 razy przy połamanych drzewach. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Warunki drogowe pogorszyły się także na trasach na Warmii i Mazurach. Na krajowej ósemce na Podlasiu ciężarówki mają problem z podjazdami. Na krajowej 50, w Łochowie na Mazowszu zderzyły się dwa samochody. Jedna osoba zginęła. Na drodze jest ślisko i wieje silny wiatr.

Krzysztof Kot

Piotr Glinkowski

Andrzej Piedziewicz