Prokuratura Rejonowa w Brzegu uznała, że mąż nieudolnie usiłował otruć żonę rtęcią dolaną do dżemu. Postawiła też mężczyźnie zarzut znęcania się nad małżonką. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Opolu.

Sprawa dotyczy 63-letniego mieszkańca Nowej Wsi Małej w powiecie brzeskim, który w czerwcu ubiegłego roku dolał rtęć do słoiczka dżemu, który jadała jego żona. Kobieta zauważyła, że w dżemie coś pływa. Gdy okazało się, że jest to rtęć trafiła na badanie do szpitala w Brzegu, a mężczyzna, wcześniej dwukrotnie karany za znęcanie się nad żoną, został w związku z próbą zabójstwa kobiety zatrzymany.

Brzeska Prokuratura Rejonowa zakończyła kilka dni temu postępowanie w tej sprawie i postawiła 63-latkowi zarzut nieudolnego usiłowania zabójstwa. Nieudolnego, bo ze zleconych przez śledczych ekspertyz wynika, że rtęci było za mało, by kobieta mogła umrzeć.

Biegli orzekli, że aby skutecznie otruć takim roztworem rtęci w dżemie, kobieta musiałaby zjeść aż 9 kilogramów tego dżemu. Biegły toksykolog uznał nawet, że trzeba by do tego 33 kilogramów mieszanki dżemu o takim stężeniu rtęci - powiedział prokurator prowadzący sprawę Waldemar Chrząszcz z brzeskiej prokuratury.

Nie wie, czemu to zrobił

Prokurator dodał, że 63-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego przyznał się do wlania rtęci do słoika dżemu. Na moje pytanie dlaczego to zrobił odpowiedział jednak, że nie wie - relacjonował Chrząszcz.

Mężczyzna nie przyznaje się natomiast do znęcania się nad żoną - a taki zarzut również postawiła mu prokuratura. Za usiłowanie zabójstwa mężczyźnie grozi od 8 lat pozbawienia wolności do nawet dożywocia.