Już za rok każdy posiadacz czterech kółek może zapłacić roczny podatek od posiadanego samochodu - informuje "Gazeta Prawna".

W czerwcu pojawi się projekt ustawy, przewidującej opodatkowanie wszystkich pojazdów silnikowych podatkiem od środków transportowych. Tym samym wraca roczny podatek od samochodów, który zlikwidowano w 1997 roku, wliczając go w całości w cenę benzyny - zaznacza "GP".

Zdaniem gazety, jest to skutek przegranego przez Polskę sporu o akcyzę na samochody sprowadzane z zagranicy. Teraz akcyzę samochodową zastąpi podatek roczny, który, jak należy wnioskować z dostępnych źródeł, objąłby wszystkie samochody ( i nie tylko, skoro mowa o pojazdach silnikowych): i stare, i nowe.

W ten sposób budżet z nawiązką będzie mógł sobie powetować straty poniesione w związku z przegraną przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Wygląda zatem na to, że resort finansów planuje wycofać się z pomysłu wprowadzenia podatku ekologicznego na samochody i zastąpić go podatkiem rocznym.