Około 20 drobnych handlarzy protestuje na drodze prowadzącej do terminala odpraw pieszych na przejściu granicznym z Ukrainą w Medyce. Na szczęście „mrówki” nie blokują ruchu.

Protest tzw. „mrówek”, których głównym źródłem utrzymania był handel papierosami przynoszonymi z Ukrainy, rozpoczął się o północy z niedzieli na poniedziałek, gdy weszły nowe unijne przepisy, które pozwalają przenosić przez granicę tylko do 40 sztuk papierosów.

Resort finansów utrzymuje, że na tym procederze budżet państwa tracił rocznie tyle, ile kosztuje utrzymanie 10 szpitali. Według celników „mrówki” na papierosach zarabiały nawet 200 złotych dziennie, co daje 2-4 tys. zł miesięcznie bez odprowadzania podatku na składki na ubezpieczenie społeczne czy zdrowotne.