George W. Bush nie jest lubiany na świecie - wynika z sondażu w 35 państwach. Przywódca USA popularny jest w Polsce, we Francji i Niemczech ma bardzo złe notowania.

W 30 krajach ankietowani woleliby, żeby w listopadowych wyborach prezydenckich w USA wygrał kandydat Demokratów John Kerry. Poparcie dla Busha większość ankietowanych wyraziła jedynie w Polsce, Nigerii i na Filipinach. W Indiach i w Tajlandii głosy rozłożyły się równomiernie.

W Niemczech Bush dostał zaledwie 10 proc. poparcia, przy 74 proc. dla Kerry'ego (reszta ankietowanych nie miała zdania). Poniżej 10 proc. obecny prezydent Stanów Zjednoczonych otrzymał w Argentynie, we Francji, w Holandii, Hiszpanii, Norwegii i Urugwaju.

Niemal we wszystkich krajach, w których przeprowadzono sondaż, większość ankietowanych powiedziała, że ich opinia o Stanach Zjednoczonych pogorszyła się od czasu, kiedy prezydentem został Bush. Sondaż przeprowadził w lipcu i sierpniu kanadyjski instytut demoskopijny GlobeScan wspólnie z amerykańską grupą badawczą PIPA.