Co najmniej 17 policjantów i 7 demonstrantów zostało poważnie rannych po całonocnych zamieszkach w Belfaście w pobliżu katolickiej szkoły dla dziewcząt Holy Cross. Szkoła została zamknięta aż do odwołania.

Starcia zaczęły się od wymiany zdań pomiędzy matkami, które odbierały swe dzieci ze szkoły a protestantami, mieszkańcami sąsiednich ulic. Nie chcą oni zgodzić się, by katolicy przechodzili przez ich dzielnicę. Przez ulicę w tej części miasta przebiega najkrótsza droga do szkoły z okręgów katolickich. Na miejsce zamieszek sprowadzono dwustu policjantów. Tłum zaatakował ich kamieniami, butelkami z benzyną i petardami. Podpalonych i zniszczonych zostało kilka policyjnych wozów. Policja użyła kul kauczukowych. Do podobnych starć doszło we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy - dla bezpieczeństwa - uczennice musiały chodzić na zajęcia w obstawie policji. Po okresie względnego spokoju ponownie doszło do zajść.

11:50